To oczywiste, że korzystamy ze wsparcia bliskich przy uzyskiwaniu większych lub mniejszych zobowiązań, a to wsparcie najczęściej przybiera formę poręczenia. Poręczenie zobowiązania zwiększa zaufanie wierzyciela względem możliwości spłaty zobowiązania i tym samym zwiększa nasze szanse na uzyskanie oczekiwanej pożyczki lub kredytu… wystarczy bezpłatne badanie zdolności kredytowej naszego poręczyciela, jego jeden lub dwa podpisy i już możemy się cieszyć środkami przekazanymi na nasze konto. Szybko, łatwo i bezboleśnie dla poręczyciela… przynajmniej do czasu.
Do czasu, gdy pojawią się problemy ze spłatą. Bowiem w momencie, w którym przestajemy spłacać nasze zobowiązanie, wierzyciel ma uprawnienie do sięgnięcia do kieszeni poręczyciela i to na równi z podstawowym dłużnikiem. No właśnie… a co, jeżeli główny kredytobiorca ogłosi upadłość? Jeżeli zostanie mu ustalony plan spłaty? Umorzone zostaną jego zobowiązania i wyjdzie z upadłości z tzw. „czystą kartą”? Poręczyciel będzie odpowiadał nadal?
Aspekt odpowiedzialności poręczyciela trzeba rozpatrywać dwutorowo – zarówno z uwzględnieniem tzw. przepisów ogólnych prawa cywilnego, jak i precyzujących tę instytucję (w odniesieniu do upadłego) prawa upadłościowego. Skoro bowiem – na podstawie kodeksu cywilnego – poręczyciel odpowiada za zobowiązania dłużnika tylko wtedy, gdy to zobowiązanie istnieje i jest ważne, to czy nie powinno być tak, że jeżeli pojawia się plan spłaty w postępowaniu upadłościowym to i poręczyciel powinien być nim objęty? A jeżeli długi zostają umorzone to i względem poręczyciela zostają umorzone? Odpowiedz na te pytania jest (niestety) częściowo satysfakcjonująca, a częściowo nie.
Zatem, zgodnie z generalnymi przepisami prawa cywilnego umorzenie długu głównego powoduje wygaśnięcie poręczenia. Bez znaczenia pozostaje to, czy wierzyciel został zaspokojony – tj. czy zobowiązanie zostało spłacone. A o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga zawsze zakres zobowiązania dłużnika głównego. Jednakże prawo upadłościowe oraz sama procedura upadłościowa są szczególnymi – względem przepisów z kodeksu cywilnego – regulacjami. W prawie upadłościowym znalazły się więc przepisy, które regulują stosunki poręczyciela i głównego kredytobiorcy – w tym wypadku poręczyciela.
Warto zatem spojrzeć do art. 49115 prawa upadłościowego:
„Ustalenie planu spłaty wierzycieli nie narusza praw wierzyciela wobec poręczyciela upadłego oraz współdłużnika upadłego ani praw wynikających z hipoteki, zastawu, zastawu rejestrowego, zastawu skarbowego oraz hipoteki morskiej, jeśli były one ustanowione na mieniu osoby trzeciej. Ustalenie planu spłaty wierzycieli i umorzenie zobowiązań upadłego jest skuteczne również w stosunkach pomiędzy upadłym, a poręczycielem, gwarantem i współdłużnikiem upadłego.”
Powyższe oznacza ni mniej ni więcej to, że trzeba pamiętać, że podczas wykonywania planu spłaty, zobowiązania dłużnika głównego – a teraz już upadłego – nadal istnieją i to w pierwotnej wysokości, ponieważ na tym etapie trwania postępowania upadłościowego nikt jeszcze nie mówi o tym, że zobowiązanie nie istnieje. Jedynie zakres jego spłaty jest niejako ograniczony w czasie i wysokości. Przy ustaleniu planu spłaty sąd na nowo ustala terminy wymagalności oraz wysokości rat – pomijając pierwotne ustalenia.
Dla przykładu przyjmijmy, że mieliśmy kredyt w Banku XYZ w kwocie 10.000 zł, który spłacaliśmy przed upadłością w miesięcznych ratach po 500 zł. Kredyt był zaciągnięty na 48 miesięcy, lecz wskutek problemów finansowych zaprzestaliśmy spłaty na poziomie wymagalności 9.000 zł, ogłosiliśmy upadłość… a Bank XYZ zgłosił swoją wierzytelność w kwocie 9.000 zł w postępowaniu upadłościowym. Gdy nadszedł dzień, w którym sąd wydał postanowienie o ustaleniu planu spłaty, ku naszemu zaskoczeniu zobaczyliśmy punkt postanowienia, w którym ustalony został plan spłaty zobowiązania względem tego wierzyciela na kwotę 50 zł miesięcznie przez 24 miesiące. Oznacza to, że plan spłaty na nowo określił terminy wymagalności zobowiązań oraz wysokość rat, bez względu na pierwotne ustalenia.
Jednak te ustalenia nie rozciągają się na naszych poręczycieli – oni nadal odpowiadają w pierwotnej wysokości. Przynajmniej do czasu umorzenia zobowiązań upadłego w postępowaniu upadłościowym.
Co to oznacza? Nasz poręczyciel będzie zwolniony z konieczności spłaty poręczonego nam kredytu dopiero wówczas, gdy zrealizujemy plan spłaty, spełnimy wszystkie warunki w postanowieniu o ustaleniu tego planu, a pozostałe zobowiązania zostaną nam umorzone (w postepowaniu o upadłość konsumencką to reguła).
To zwolnienie z odpowiedzialności naszego poręczyciela ma jednak charakter warunkowy, tj. ewentualne odroczenie, rozłożenie na raty, a w dalszej perspektywie umorzenie zobowiązań pozostaje w mocy tylko wtedy, gdy dłużnik plan spłaty należycie wykona i nie powstaną podstawy do decyzji o zakończeniu postępowania bez skutku w postaci umorzenia zobowiązań upadłego, których nie spłacił.
Oznacza to, że w razie uchybienia spłaty wierzycieli w ramach planu spłaty, zobowiązania upadłego nie podlegają umorzeniu, a wierzyciele mogą ich dochodzić od dłużnika w pełnym wymiarze – tak samo mogą dochodzić od poręczycieli na tych samych warunkach, co dotychczas.
Podsumowując – jeżeli plan spłaty zostanie prawidłowo zrealizowany i pozostałe należności po jego zakończeniu zostaną umorzone (a także, w przypadku w którym należności zostaną umorzone dzięki postanowieniu o umorzeniu zobowiązań bez planu spłaty), wówczas rozciąga się to również na poręczyciela. Umarzając całe zobowiązanie upadłego, jego poręczyciel również nie odpowiada już za to zobowiązanie.
Dodaj komentarz